19.11.2013
6 miejsce orlików młodszych w ŚremieW sobotę orliki młodsze naszego klubu zagrały na turnieju halowym w Śremie gdzie gospodarzem turnieju był UKS Śrem. Był to już drugi turniej chłopców z rocznika 2004 w tym roku. Do Śremu przyjechały takie drużyny jak: KS Canarinhos Skórzewo, KS Koziołek Poznań, TMS Suchary Suchy Las, Warta Poznań, Orlik Poznań, MTS Tarnowiak Tarnowo Podgórne, Kotwica Kórnik. Zespół UKS Śrem jako gospodarz wystawił w turnieju dwie swoje drużyny: UKS Śrem biały i UKS Śrem zielony.
Zespoły podzielone zostały na dwie grupy A i B. Czas trwania meczu 1x10 min. W grupach mecze rozgrywane były systemem „każdy z każdym” W czasie trwania turnieju miedzy meczami odbywały się też konkurencję indywidualne takie jak: konkurs żonglerki, rzutów karnych czy oddania strzału do celu. Każdy z trenerów mógł wystawić do każdej konkurencji po dwóch swoich podopiecznych.
Pierwszy mecz nasz zespół zagrał z Tarnowiakiem Tarnowo Podgórne. Już w pierwszej minucie powinno być 1-0 dla Polonii, ale piłka po strzale A. Krotofila odbiła się od słupka. Nasz zespół odważnie grał całe spotkanie i przeważał, ale niestety stracił bramkę po samobójczym trafieniu, gdy zawodnicy z Tarnowa wykonywali rzut różny. Polonia musiała uznać wyższość rywali w tym spotkaniu. Do drugiego meczu z Orlikiem Poznań poloniści przystąpili jeszcze bardziej zmotywowani. Widać było to na boisku. To nasz zespół bardziej zagrażał bramce zawodników z Poznania, ale znów wystarczyła jedna akcja Orlika Poznań i błąd w defensywie, aby przegrać to spotkanie wynikiem 1-0. Nadal Polonia była bez punktów a przegrała drugi raz mecz, w którym była zespołem lepszym. W trzeciej kolejce nasz zespół mierzył się z dobrze znaną Kotwicą Kórnik. Zawodnicy z Kórnika bronili się praktycznie przez 7 min do momentu, gdy jeden z naszych zawodników a konkretnie bramkarz za faul przed polem karnym musiał zejść z boiska na 2 min kary. W przewadze Kotwica strzeliła bramkę i wyszła na prowadzenie. W ostatnich sekundach meczu R. Rubach strzelił bramkę na remis, z którego nasz zespół nie był zadowolony. W tym meczu zawodnicy Polonii nie wykorzystali mnóstwo sytuacji na zdobycie bramki. Jeżeli nie strzela się bramki z dwóch metrów to jak ma się wygrać mecz. W ostatnim pojedynku w grupie Polonia nie mając nic do stracenia wygrała pewnie z UKS Śrem Zielony 2-0 po bramkach A. Krotofila i R. Rubacha.
W grupie Polonia z 4pkt zajęła 3 miejsce za Tarnowiakiem i Orlikiem Poznań. Za polonistami uplasowała się Kotwica Kórnik i UKS Śrem Zielony. W grupie A na trzecie miejsce zajęła drużyna TMS Suchary Suchy Las i z tą drużyną właśnie nasz zespół rozegrał mecz o 5 miejsce w turnieju. W meczu tym pełnym walki i zaangażowania znów Polonia miała przewagę, ale nie umiała tego udokumentować zdobyciem bramki. Okazje swoje miał A. Krotofil, który strzelał niecelnie. Kiedy wydawało się że rozstrzygnięcie nastąpi w rzutach karnych na 40 sekund przed kończącą syreną nasz zespół stracił bramkę i ostatecznie zajął 6 miejsce w turnieju. W konkurencji: „ strzał do celu” na 20 startujących zawodników drugie miejsce zajął R. Rubach a trzecie N. Dymski obaj wychowankowie Polonii. Szóste miejsce naszego zespołu jest i tak dobrym wynikiem na tle tak silnych drużyn występujących w turnieju. W naszych szeregach zabrakło skuteczności. Gdyby Średzianie wykorzystali te wszystkie przestrzelone sytuacje to można było pokusić się o miejsce na podium. Świadczy o tym ilość strzelonych bramek- zaledwie 3. Cieszy natomiast to, że nasza młoda drużyna straciła zaledwie 4 bramki w turnieju, co jest zasługą w większości dobrze spisującego się w bramce F. Łuczaka.
W Śremie zagrali: F. Łuczak, R. Rubach, F. Łasocha, D. Boniecki, J. Lammel, A. Krotofil, S. Balcerzak, N. Dymski
Najnowsze aktualności
-
Mimo że runda jesienna w trzeciej lidze dobiegła końcowi piłkarze nie mają jeszcze wolnego. Jeszcze późną jesienią zostanie rozgrana awansem jedna kolejka z rund rewanżowej obecnego sezonu. Dla Polonii Środa będzie to spotkanie domowe w którym poloniści podejmą Gedanię Gdańsk. W pierwszym meczu w Gdańsku górą był średzki zespół wygrywając 3:2 (1:1).